22.10.2020

„Jedyny sposób, by poznać, gdzie są granice naszych możliwości, to przekroczyć je, dokonując tego, co niemożliwe.”
Arthur C. Clarke

Informacje napływające zewsząd mogą mnie rujnować ale mogą mnie budować. Czego się uczę w dobie pandemii? Każdego dnia rozmyślam, jakie wnioski wyciągam osobiście z tych wszystkich sytuacji i z tych niepewności, które są już pewnikiem w naszym świecie?

  • Nic nie jest dane na zawsze, nie mam pewności, co będę robić jutro, nawet, jeśli mam zapisany cały plan w kalendarzu na najbliższych kilka miesięcy. Przyjmuję ten stan braku pewności, „rozmrożenia” między jedną stabilizacją a drugą, tą „już po”. Może kiedyś nadejdzie…A jaka jest Twoja strategia?
  • Tak naprawdę planuję z dnia na dzień i to w każdej sferze: rodzinnej (m.in. odwołane zabiegi i wizyty u lekarzy), szkolnej (nie wiadomo, jaka forma), zawodowej (nieustanne modyfikacje). To często emocjonalny „rollercoaster” ale staram się zatrzymywać negatywne myśli, skojarzenia – nie karmię złych scenariuszy. Nie zawężam sobie perspektywy, bo na pewne sprawy nie mam wpływu. Mogę tylko te sytuacje przyjąć i wyciągnąć z nich dobre, budujące wnioski. Jakie wnioski Ty wyciągasz?
  • Brak pewności nie jest komfortowy, dlatego uznaję go za lekcję wychodzenia ze strefy wygody i szukam elementów, na których mogę się oprzeć. To stałe rytuały dnia i tygodnia oraz praktykowanie uważności – w danym momencie skupiam się na jednej sprawie. Jakie stałe elementy Ty znajdujesz?
  • Oparcie dają mi relacje z bliskimi – na miejscu i w oddaleniu. Dbam o te relacje, ponieważ są jak poduszka, do której mogę się przytulić. Karmią mnie od środka. Ufność względem drugiej Osoby, czy w domu czy w pracy, sprawia, że możemy góry przenosić, zmieniać nasze nastawienie. Po krótkiej, pozytywnej rozmowie, zmianie ulega nasz nastrój. To balsamowanie duszy, szczególnie w czasach zagrożenia zdrowia i życia. A kto dla Ciebie jest wsparciem?
  • Jestem uważna na swoje potrzeby, badam moje myśli i emocje. Badam poziom mojego zmęczenia. Dbam o równowagę, szczególnie między pracą online i offline. Czego Ty potrzebujesz? Jakie myśli i emocje najczęściej się Tobie pojawiają? Co z tym robisz? Ile czasu siedzisz przed komputerem, smartfonem? Jak odpoczywasz?
  • Selekcja informacji ma znaczenie – oglądam lub słucham informacji jeden raz dziennie. Staram się weryfikować dane i doniesienia, by nie wyciągać pochopnych wniosków. Szukam informacji, które dla mnie konkretnie mają znaczenie i na które ja mam wpływ. Nie mieszczę aktualnie w głowie rzeczy i spraw, na które nie mam wpływu, a którymi często ekscytuje się cały świat. Jakie informacje Ty zbierasz i do czego się Tobie przydają? Jakie z nich czerpiesz korzyści?
  • Karmię pozytywność każdego dnia i świadomie zwracam na to uwagę. Podejmuję taką decyzję. A jaką decyzję Ty podejmujesz?
  • Szukam oparcia w sobie – w poczuciu sensu, moich celach życiowych i zawodowych, talentach, siłach charakteru, mocnych stronach, w dobrych uczuciach względem siebie i innych Osób, względem przeszłości, teraźniejszości i przyszłości. Przeszłość doceniam wykorzystując wdzięczność, dumę, satysfakcję, spokój. Teraźniejszość obejmuję radością, przyjemnością, życzliwością i podziwem względem innych (iluż mamy dziś Bohaterów), a przyszłość – nadzieją i optymizmem. Co w Tobie daje Ci siłę na każdy dzień? Co znajdujesz w sobie?

Każdego dnia możemy włączać dobre uczucia, emocje, myśli i działania w nasz zabiegany, przerażony świat. To potężna broń wobec bombardujących nas informacji, smutków, absurdów i bezradności. Jeśli nie zadbam o siebie jako Rodzic, Nauczyciel, Pedagog, Psycholog, Lekarz, Pielęgniarz, Dyrektor, Pracownik, Szef, Kolega, Przyjaciel, Partner, Mąż, Dziadek – nie zadbam o innych. W samolotach instruują nas, żeby w razie katastrofy maskę tlenową założyć najpierw sobie, by potem pomóc innym. Inaczej ich nie uratujemy.

Jak więc siebie codziennie ratujesz…?


Komentarze(2):
  1. Andrzej pisze:

    Pani Aniu genialne. Wpis niesamowicie potrzebny tu i teraz. Ja właśnie zajmuję się tym na co mam wpływ, reszta jest nieistotna, nie istnieje. To mi daje siłę. Pozdrawiam.

Skomentuj Anna Hildebrandt-Mrozek |Anuluj

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Idź do góry