17.10.2019

Autor: Anna Hildebrandt-Mrozek

Już jesień
czy to wszystko jest życiem
małej cykady
Buson

 

W zeszłym tygodniu nasze wyjście do lasu było nieco późniejsze. Jest już jesień, słońce później wschodzi. Na dworze zimno, że hej. To ten moment spadku temperatury. Zapowiadany, aczkolwiek nie do końca, jak się potem okazuje, przyjęty do praktycznego zastosowania. Przeze mnie.

Jesteśmy o 7.00 akurat na wschód. Słońce ukryło się za chmurami. Przy samym wschodzie jeszcze bardziej spada temperatura. Czuję, że mam dreszcze. Na naszej, jesiennej już, łące wita nas pięć saren. Na początku nas nie widzą, po chwili odbiegają, ale mało spłoszone.

Znajdujemy mnóstwo kropelkowych stworzeń. Muszą się osuszyć, by wyruszyć w dalszą drogę.

Autor: Anna Hildebrandt-Mrozek

Autor: Anna Hildebrandt-Mrozek

Autor: Anna Hildebrandt-Mrozek

Słyszymy spadające drzewo. Majestatyczny upadek. Bobry robią swoje, nie próżnują.

Autor: Anna Hildebrandt-Mrozek

Widzimy różową ćmę na liściu. Nie…to suchy liść. Kambodżańskie kody wgrane mocno w głowę.

Biedronkowa łąka bardzo mnie wciąga. Od szorowania trawy mam już mokre kolana.

Grzybów jest niezliczona ilość. Podgrzybki, kozaki, opieńki, kanie, muchomory i gołąbki. Całe dywany, różnej maści, jadalnych i trujących. Wszystkie w najbardziej atrakcyjnych pozach.

Autor: Anna Hildebrandt-Mrozek

Autor: Anna Hildebrandt-Mrozek

Autor: Anna Hildebrandt-Mrozek

Autor: Anna Hildebrandt-Mrozek

Autor: Anna Hildebrandt-Mrozek

Autor: Anna Hildebrandt-Mrozek

Słyszymy i widzimy dużo dzięciołów. Sójki latają wkoło. Nad nami rano klucz żurawi. Słońce raz po raz przebija się nieśmiało. Pod koniec spaceru całe niebo jest już cudownie niebieskie. Widzimy rudzika, buszującego w trawie.

Udany poranek, udane łowy. Znowu pięć godzin w lesie mija jak w oka mgnieniu. Potem noszę rumiane policzki do wieczora, trochę zmarzłam😊


Komentarze(2):
  1. Magda pisze:

    Aniu, piękny opis przyrody, piękne zdjęcia. Cieszę się, że jesteś i pokazujesz wyjątkowość świata, która gdzieś umyka ludziom, którzy pędzą na codzień i nie zauważają własnego otoczenia. Często ludzie szukają wrażeń, a tak naprawdę wszystko to mają na wyciągnięcie dłoni. Sztuką jest dostrzec to i się tym cieszyć.
    Pozdrawiam z Płoniny 🙂

Skomentuj Anonim |Anuluj

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Idź do góry