21.03.2024
„Jeśli nie jesteś szczęśliwy, to oznacza tylko tyle, że koncentrujesz się na tym, czego nie masz.
W przeciwnym razie musiałbyś doświadczać błogostanu.”
Anthony de Mello
Pierwszy dzień wiosny, Święto Lasu, dzień po Międzynarodowym Dniu Szczęścia – mnóstwo okazji, by przebudzić się wiosennie do działania!
Wigor, inaczej zapał, entuzjazm, energia to naukowo zbadana kategoria, należąca do sił naszego charakteru w obrębie grupy budującej ODWAGĘ (Peterson, Seligman 2004). Należą do tej grupy również: waleczność, pracowitość i spójność. Co oznacza wigor? Chęć i gotowość do działania, pełne zaangażowanie, postrzeganie życia jako serii wyzwań, które wzbogacają.
Siła charakteru przejawia się w całej gamie zachowań danej osoby – jej sposobie myślenia, działania, odczuwania. Przyczynia się do różnych form spełnienia w życiu, dla dobra jednostki i społeczeństwa. Demonstracja sił charakteru nie deprecjonuje innych osób, ale przynosi im korzyści.
Zatem – mamy je wszyscy, oczywiście w różnym stopniu. Okazuje się, że możemy te cechy-mechanizmy psychiczne, kształtować. Stanowią one predyspozycje do takiego funkcjonowania, które prowadzi do poprawy dobrostanu. Kształtują się pod wpływem naszych doświadczeń, dlatego możemy je modyfikować i świadomie na nie wpływać. Neuroplastyczność zależna od doświadczenia.
Zatem, jakie doświadczenia zbierasz, wzbogacasz, absorbujesz, by wzmacniały Twoje dobre życie?
Od wigoru już niedaleko do poczucia FLOW.
FLOW – tę formę pozytywności odkrył Mihály Csíkszentmihályi, węgiersko-amerykański psycholog, były alpinista i szachista, który od lat 70. diagnozował to zjawisko. Badał on ludzi, którzy regularnie byli zajęci aktywnościami, które ich absorbowały. Te czynności stanowiły dla nich wewnętrzną wartość. Nie byli za nie nagradzani. Odkrył, że ludzie, którzy regularnie doświadczali flow, byli szczęśliwsi w życiu i doświadczali wyższej satysfakcji z życia.
FLOW – inaczej „przepływ” – to stan, gdy jesteśmy tak pochłonięci zadaniem, że tracimy poczucie czasu. Doświadczenie totalnego zaabsorbowania jazdą na nartach, pływaniem, śpiewem, grą, uprawianiem ogródka, pisaniem opowiadania, tańcem, czytaniem – na pewno nie jest nam obce…
Dla mnie jedną z dziedzin, w których doświadczam flow jest fotografia przyrody. Jestem totalnie pochłonięta tą aktywnością. Mogą mijać godziny – nie czuję niewygody, zimna, głodu…
Ostatnio wiele takich momentów doświadczyłam w podróży – do Chin i na Islandię, o czym jeszcze na blogu napiszę.
Ale teraz…trochę teorii:)
Wraz z ekspertami, Mihály Csíkszentmihályi, przeprowadził ponad 8 tys. wywiadów, by poznać cechy FLOW. Oto one:
- Całkowita koncentracja i zaangażowanie w działanie.
- Poczucie ekstazy – bycia poza bieżącymi, codziennymi działaniami.
- Większa klarowność myśli – poczucie, że wiemy, co ma być zrobione.
- Świadomość, że zadanie jest możliwe do wykonania – że nasze umiejętności są adekwatne do wyzwania.
- Poczucie spokoju – zapominamy o sobie, wychodzimy poza własne ograniczenia.
- Czas się zatrzymuje – nie rejestrujemy, że czas płynie, całkowita koncentracja na chwili bieżącej.
- Wewnętrzna motywacja – to co robimy, staje się celem, samym w sobie.
Badacz udowodnił, że kiedy umiejętności danej osoby i poziom trudności zadania są do siebie dobrze dopasowane (nie są ani za trudne, ani za łatwe), ludzie doświadczają FLOW.
Ciekawe okazało się wykorzystanie FLOW w pandemii. Badanie 5115 Chińczyków przeprowadzone w połowie lutego 2020 roku pokazało, że chociaż dłuższy czas spędzony na kwarantannie wiązał się z gorszym samopoczuciem, doświadczenie „przepływu” (flow) było czynnikiem chroniącym ich dobrostan.
Naukowcy zwracają uwagę na to, że doświadczenie „przepływu” odwraca naszą uwagę od przytłaczającej rzeczywistości. Oznacza to, że w czasie pełnym niepewności bycie pochłoniętym czymś neutralnym lub pozytywnym może korzystnie wpłynąć na nasze samopoczucie.
Zapraszam, zatem, do refleksji:
Kiedy doświadczasz FLOW? Jakie to czynności?
Co się wtedy z Tobą dzieje?
Ile czasu trwa ten stan?
Jak często przeżywasz FLOW?
Komentarze(0):