18.07.2019
![](https://movusmovere.pl/move_us/wp-content/uploads/2019/07/mini735.jpg)
Autor: Anna Hildebrandt-Mrozek
„Gorący letni wiatr –
Cienie skrzydeł wiatraka
Płyną po trawie.”
Lorraine Ellis Harr
Płonina na Pogórzu Kaczawskim. Urokliwe miejsce, które od niedawna odkrywamy. Cisza, spokój, lasy, lasy, lasy…Wieczorami na łąkę wychodzą sarny z młodymi, wędrują do strumyka. Nad głowami kołują dwie rodziny orłów.
Ale najciekawsze okazało się słoneczne przedpołudnie. Dywan lawendy przyciągnął wyjątkowej urody owady: ćmy i motyle. Nie mogły zagrzać miejsca, ruchliwe, zapracowane. Przybył motyl karlątek knieik, którego już widywaliśmy.
![](https://movusmovere.pl/move_us/wp-content/uploads/2019/07/mini723.jpg)
Autor: Anna Hildebrandt-Mrozek
![](https://movusmovere.pl/move_us/wp-content/uploads/2019/07/mini724.jpg)
Autor: Anna Hildebrandt-Mrozek
Potem ćma jak koliber – fruczak gołąbek.
![](https://movusmovere.pl/move_us/wp-content/uploads/2019/07/mini743.jpg)
Autor: Anna Hildebrandt-Mrozek
![](https://movusmovere.pl/move_us/wp-content/uploads/2019/07/mini738.jpg)
Autor: Anna Hildebrandt-Mrozek
![](https://movusmovere.pl/move_us/wp-content/uploads/2019/07/mini733.jpg)
Autor: Anna Hildebrandt-Mrozek
Piękny pomarańczowy motyl – rusałka osetnik o niebieskich pawich oczkach po zewnętrznej stronie skrzydeł.
![](https://movusmovere.pl/move_us/wp-content/uploads/2019/07/mini731.jpg)
Autor: Anna Hildebrandt-Mrozek
![](https://movusmovere.pl/move_us/wp-content/uploads/2019/07/mini727.jpg)
Autor: Anna Hildebrandt-Mrozek
Na ucztę zjawił się również piękny czarno-biały motyl – polowiec szachownica.
![](https://movusmovere.pl/move_us/wp-content/uploads/2019/07/mini720.jpg)
Autor: Anna Hildebrandt-Mrozek
![](https://movusmovere.pl/move_us/wp-content/uploads/2019/07/mini721.jpg)
Autor: Anna Hildebrandt-Mrozek
W głębi lawendowego krzaka gniazdo wiły sobie osy. Trzeba na nie uważać, bo mogą zaatakować, gdy się podejdzie zbyt blisko. Pilnują swego. Natura…
![](https://movusmovere.pl/move_us/wp-content/uploads/2019/07/mini709.jpg)
Autor: Anna Hildebrandt-Mrozek
Kiedy wyjeżdżaliśmy, na drodze blisko jezdni dostrzegłam szamotające się duże skrzydła. Mijając konar, ujrzałam potęgę – orła, który wiódł za nami wzrokiem. Olbrzym – majestatyczny, doskonały. Żegnał się z nami lecz nie na długo. Jeszcze tu wrócimy.
Aniu…..cudne zdjęcia ❤️
Joasiu, dziękuję:):) Same zwierzaki pozują;) Bez koloryzowania:) Po prostu piękno natury… Ściskam słonecznie!
Joasiu, dziękuję Kochana Moja:):)