29.09.2022
„Spójrz głęboko w naturę, a wtedy wszystko zrozumiesz lepiej.”
Albert Einstein
Do lasu wstajemy o 4.00. Nie jest łatwo ale chcemy zdążyć przed wschodem słońca. Jedziemy do naszego miejsca, gdzie wiosną spotkaliśmy potężne stado jeleni – relacja tu.
Mamy czas rykowiska, będą na sto procent!
Pełni ekscytacji przyjeżdżamy na miejsce. Mija nas niespiesznie lis. Spogląda na auto i idzie spokojnie dalej. Patrzymy….dziewięć samochodów, z których wychodzi grupa ludzi…duża grupa ludzi…
Tego nie było w planie.
Chwila dumania i ruszamy w inne, mniej nam znane miejsce.
Jest przygoda😊
W drodze mijają nas dwa jelenie. Teraz jest ich czas…
Parkujemy i od wejścia do lasu słychać potężne ryki. Z każdej strony. Nie wiadomo, w którym kierunku iść.
Niebo różowe od wschodzącego słońca.
Jest mnóstwo grzybów, kanie na każdym kroku, większe i mniejsze.
Są muchomory w bajkowych pozach, maślaki, prawdziwki i podgrzybki.
Zapominam się w zdjęciach. Potem mam siniaki od leżenia w dziwnych pozach:)
Jelenie ryczą co chwilę, bliżej i dalej. Niestety, słyszymy też strzały. Gdzie ryczący jeleń, tam i myśliwy…smutne…
W pewnym miejscu spotykamy łanię, nie jest spłoszona. Niedaleko kolejna, nieco ciemniejsza. Są piękne.
Las jest dla nas nowy, dziki, staramy się zapamiętać ścieżki, żeby wrócić😉
Mijamy cztery mrowiska, nasze drogowskazy.
Siadamy na śniadanie, nad małym strumykiem. Świeci słońce, ryczą jelenie, a my sobie jemy😊
Potem wędrujemy łąką. Kładę się na chwilę…
Żal wstawać.
Żuki gnojowe wędrują koło mnie.
Pojawia się i rusałka pawik.
Słyszymy sójki, kruki, sroki, sikorki i dzięcioły.
Samo dobro.
W drodze powrotnej spotykamy szerszenie mieszkające w małej budce dla ptaków na skraju lasu. Jest i piękna zielona ćma.
Jeszcze przy aucie zdjęcie pająka i owoców konwalii.
Mamy kosz i całą siatkę grzybów.
Urodzaj.
Jesteśmy 7,5 godziny w lesie. Nie spotykamy jelenia w pełnej krasie, ryczącego, z rogami…ale jesteśmy obecni, w ich rewirze. Zasłuchani.
To nam wystarczy.
Nasiąkamy lasem, delektujemy się nim. Ładujemy akumulatory. Ja, przed konferencją podsumowującą III Ogólnopolski Tydzień Szczęścia w Szkole, czuję, jakby ten las mnie zaimpregnował😊 Bardzo mi to potrzebne.
Dobry czas.
Jeleni czas.
Grzybowy czas.
Las w nas!









Komentarze(0):